RUSTIC HOME View RSS

No description
Hide details



Niedziela Palmowa i folkowe klimaty.../Palm Sunday and folk climates 8 Apr 2017 10:47 PM (8 years ago)


"Tata kupił dziewczynkom nowe sukienki,
Mama migiem zrobiła im śliczne palemki,
Babcia każdej uszyła chustkę kolorową,
By w procesji poszły w Niedzielę Palmową ."


Dzień dobry po przerwie:)

Ta urocza kartka z kalendarza zmobiliozowała mnie do opublikowania kolejnego posta.

Dzisiaj idziemy poświęcić palmy...
i  raczej mało prawdopodobne jest to, iż spotkamy kogoś w tak pięknych strojach jak wspomniane dziewczynki w wierszu.
A szkoda:)

Przedmioty ludowe, w tym i ubrania  zdobią kąty w naszej drewnianej chacie,
Córka nie spódniczkowa, ale wyjątkowo wskoczyła w folkowy strój i powstała  świąteczna sesja w wiejskim klimacie.













Natalka idealnie wpasowała się w spichlerzowe klimaty:)





Dziękuję za odwiedziny!
Serdecznie pozdrawiam i życzę udanej niedzieli.
xoxo
Magda

Add post to Blinklist Add post to Blogmarks Add post to del.icio.us Digg this! Add post to My Web 2.0 Add post to Newsvine Add post to Reddit Add post to Simpy Who's linking to this post?

Metamorfoza drewnianej witryny i koniec jesieni.../ Metamorphosis of wooden cabinet and at the end of autumn 28 Nov 2016 12:45 AM (8 years ago)

Witajcie!

Za oknem mamy piękne słońce a trawnik wygląda lepiej niż w środku lata.
Gęsty i soczyście zielony:)
Także ja jeszcze zimy nie czuję.
Cały czas latam z grabiami i zbieram opadłe liście.
Dzisiaj żegnam jesień zdjęciami z puszczy i naszego ogrodu.
A od jutra zabieram się za mycie okien i przygotowywanie świątecznych dekoracji.
Na początek coś z "nowości" wnętrzarskich.
W salonie jeszcze nie dawno stał metalowy, narożny regał  Ikea z serii Ronnskar.
Jednak jak wymieniałm sofy i inne dekoracje przestał pasować. Dwa lata temu kupiłam stary, narożny kątnik i tyle samo czasu stał zapomniany w garażu. "Metalowca" udało się szybko sprzedać i to zmobiliozwało mnie do odnowienia zapomnianego mebla. Witrynę dałam do opiaskowania a następnie wykończyłam całość woskiem wybielającym firmy Liberon.
Kątnik pierwotnie był ciemno brązowy, tak wyglądała góra po piaskowaniu.



A tak po woskowaniu:








Ostatnio w wolnych chwilach siedzę przy maszynie.
Ze swetra kupionego w sh na wagę uszyłam komin i getry dla Natalki.
Idealne na jesień i zimę.




Liściasta broszka:)



Jesienne chwile w ogrodzie.





Jakieś rolnicze "coś", które leży obok drewnianej chaty:)



W puszczy jeszcze można spotkać urocze muchomory.



Nasz pomost sprzed kilku dni.
Lubię to miejsce:)



Dziękuję za odwiedziny!
Serdecznie Was pozdrawiam i życzę udanego tygodnia.

Zapraszam też na:
Instagram

oraz 

Facebook

xoxo
Magda

Add post to Blinklist Add post to Blogmarks Add post to del.icio.us Digg this! Add post to My Web 2.0 Add post to Newsvine Add post to Reddit Add post to Simpy Who's linking to this post?

U schyłku lata.../ At the end of summer 10 Sep 2016 6:33 AM (8 years ago)

Witam Was wrześniowo po długiej przerwie!
Posty typowo wnętrzarskie mnożą się i czekają na publikację:) Może okres jesienno - zimowy będzie bardziej łaskawy i pozwoli mi bywać tutaj częściej. 
Dzisiaj ku pożegnaniu lata, spontaniczne chwile uchwycone w naszych wiejskich stronach, gdzie naturę mamy na wyciągnięcie ręki,.. tam gdzie błogo płynie czas!

Na początek owocne grzybobranie. Obecnie czekam na deszcz, bo susza w lesie straszna = grzybów brak:(
Podrzybki uzbierane około 3 tygodnie temu.
W duecie z nawłocią pospolitą, która rośnie niemal wszędzie.
Część do suszenia, małe do marynowania.
Nawet etykiety chciało mi się zrobić....może wena twórcza powraca:)






Oprócz grzybów znalazłam urokliwe ptasie gniazdo







Mały Bubuś z mamą u naszego kolegi.






Naturalne, wiklinowe dodatki w postaci bucików oraz okrągłej  torby upolowanej w sklepie typu Second Hand.











..." Na straganie w dzień targowy..."
Drewniana przyczepka w dyszlem kupiona na targu staroci.
Dzieci zaadoptowały ją na kram warzywny:)


Drabina i warzywa z tego samego targu co przyczepa:)





Dziękuję wszystkim za odwiedziny i pozostawione komentarze!
Także tym facebookowym "fanom", dochodzą codziennie nowi, tylko mnie tam coraz mniej, ale postaram się to zmienić:)
Do następnego!
Pozdrawiam z Puszczy
xoxo
Magda



Add post to Blinklist Add post to Blogmarks Add post to del.icio.us Digg this! Add post to My Web 2.0 Add post to Newsvine Add post to Reddit Add post to Simpy Who's linking to this post?

Naturalne wielkanocne dekoracje.../ Natural Easter decoration 25 Mar 2016 12:40 AM (9 years ago)

 Witam Was wiosennie!
"Bloguję" a raczej pojawiam się tutaj od święta do święta:) Jakoś nie może być inaczej, choć staram się bardzo. Co nie oznacza, że nie robię nic w temacie wnętrzarskim:) Robię cały czas , remontuję, odnawiam i ciągle coś zmieniam. Zdjęcia też robię:)...tylko gorzej z ich publikacją.
Może z wiosną choć ciut się zmieni w tym temacie. Niedawno skończyłam remont salonu łącznie z cyklinowaniem parkietu, także ostatnie dni spędzałam na doczyszczaniu domu z pyłu, który był wszędzie. Ledwo zdążyłam z ozdobami Wielkanocnymi, ale są ....proste, naturalne. Takie jakie lubię najbardziej.
Kilka ujęć z kuchni. Dominującymi kolorami jest żółty i zielony. Wyszło bardzo lekko i wiosennie. 



Ze starego, drewnianego pudełka zrobiłam pojemnik szufladkę na zioła i inne kuchenne przedmioty.
Pomalowałam w kolorze kuchennych szafek i doczepiłam ceramiczną gałkę.











Mąż wyciął deskę w kształcie głowy zająca.


A ja z córką "dorobiłyśmy" mu oczy, nos i wąsy:)



W salonie czysto jednak ściany jeszcze puste. 
Jedynie stara półka ozdobiona rustykalnymi, prostymi przedmiotami wykonanymi przeze mnie.








A na koniec przesłodkie, pastelowe aniołki od Ili:)


Dziękuję za odwiedziny i wszystkie komentarze!

Życzę Wam, 
aby te święta wielkanocne
wniosły do Waszych serc
wiosenną radość i świeżość,
pogodę ducha, spokój, ciepło i nadzieję.

Pozdrawiam świątecznie

Magda



Add post to Blinklist Add post to Blogmarks Add post to del.icio.us Digg this! Add post to My Web 2.0 Add post to Newsvine Add post to Reddit Add post to Simpy Who's linking to this post?

Drewniany kredens i inne świąteczne dekoracje.../ Wooden cupboard and others Christmas decoration 3 Jan 2016 5:41 AM (9 years ago)

Witam Was bardzo serdecznie
w trzecim dniu Nowego Roku!

Dzisiaj wrzucam poświąteczne migawki z domu i drewnianej chaty, w której spędziliśmy pierwszy i drugi dzień świąt.
W stacjonarnej kuchni dominowała w tym roku biało - czerwona kratka.


Pięknie wykonany piernikowy Mikołaj od: 
a ja to piernicze,
 kupiony na tegorocznym Festiwalu Przedmiotów Artystycznych. 




Przed wejściem do domu stoją krasnale w świątecznych odzieniach.



Jak co roku, pod lampą w pokoju dziennym zawisł świąteczny wieniec.
Tegoroczna wersja:



Kominek "ubrany" w żywe gałązki świerku.




W między czasie wykonałam takiego oto drewnianego kota "narciarza", który zmarznięty i zmęczony szusowaniem po stokach usiadł na kominku i wygrzewa swoje "kości":)


A co w drewnianej chacie?
W kuchni pojawił się nowy mebel w postaci starego, sosnowego kredensu. Kupiony "po sąsiedzku" na OLX, w bardzo dobrym stanie i w przyzwoitej cenie:)
Został opiaskowany, następnie pomalowałam go bejcą w kolorze rustykalnego dębu. 
Obecnie w wersji świątecznej...






Kąt, w którym teraz stoi kredens jeszcze niedawno wyglądał tak...


.

Snopek siana wyniosłam do sieni a w jego miejsce wstawiłam ten oto prosty w formie mebelek:)



BYŁO / JEST



Na targu staroci kupiłam karmnik, mąż wykonał rustykalną tabliczkę.
Ptasi Bar jest licznie odwiedzany przez sikory bogate, ubogie czy czarnogłowe:) bo trudno odróżnić jedną od drugiej..., kowaliki, sójki a nawet dzięcioły.



Nie mogło zabraknąć własnego chleba na zakwasie.


Przed starą chatą naturalne ozdoby: szyszki, gałązki i drewniane przedmioty...






Z opuszczonego, zawalającego się domu "przytargałam" starą szkolną ławkę. 
Idealna do naszej chaty!



Z drewnianych, męskich sabotów wykonałam świąteczne świeczniki.




Kochani dobrnęłam do końca:) 
Na koniec chciałabym Wam życzyć
wszelkiej pomyślności w Nowym Roku!
Z radością witam nowych obserwatorów!
Dziękuję, że jesteście!

Happy New Year especially for my new visitors!
THANK YOU!


Ps. A takimi "obrazkami" przywitał Nas Nowy Rok:)
Jezioro zamarzło, zamieniło się w białą przestrzeń z malowniczą wysepką:)


Nasz drewniany pomost, śniegiem pokryty wygląda jak biała, tajemnicza droga do....?



Pozdrawiam z zimowej puszczy!
xoxo
Magdalena

Add post to Blinklist Add post to Blogmarks Add post to del.icio.us Digg this! Add post to My Web 2.0 Add post to Newsvine Add post to Reddit Add post to Simpy Who's linking to this post?

Autumn decoration and old wall cupboard... 26 Oct 2015 6:12 AM (9 years ago)

Witam wszystkich po wyjątkowo długiej przerwie!
Przerwy w pisaniu bloga stają się coraz dłuższe i tym samym coraz trudniej jest mi tutaj wrócić. Różne rzeczy na to wpływają. Wychodzę z założenia, że najpierw obowiązki potem przyjemności:)
Nie ukrywam jednak, że brakowało mi "bycia" tutaj. Do opublikowania nowego postu zmobilizowały mnie też Wasze maile!..., za które ogromne dziękuję! Ostatni wpis z Wielkanocy wraz z naszą kurzą gromadką. Czas przeleciał nawet nie wiem kiedy i obudziłam się w połowie złotej jesieni...
W tym też czasie jeden z kurczaków "przemienił" się w dorosłego koguta, którego nazwaliśmy Beniu. Jest bardzo oswojony, natomiast jego pianie daje dużo do życzenia. Wkłada w to dużo wysiłku, ale nie wychodzi mu to najlepiej. Jednak nie przestaje i  ćwiczy wytrwale!




W między czasie, gdzieś pomiędzy sierpniem a wrześniem odnowiłam blat kuchennego stołu. Był już trochę podniszczony, wgniecenia od pisania.. w czasie posiłków można było sobie przypominać np. wzory matematyczne:)



Użyłam do tego niezastąpionej bejcy firmy Starwax - dąb rustykalny. Następnie wykonałam szlifierką przetarcia a całość zabezpieczyłam satynowym, bezbarwnym lakierem firmy Luxens.






Kuchenny regał i inne kuchenne kąty jesiennie "ubrane"...











Przeglądając OLX natknęłam się na starą, drewnianą szafkę. Prostą w formie, taką ludową. Cena bardzo niska, stan przyzwoity. Zdrowa, bez aktywnych drewnojadów. Wymagała jedynie odświeżenia. Całą oszlifowałam do surowego drewna i pomalowałam wyżej wymienioną bejcą...
Zawiśnie w łazience w starej chacie...






Uchwycone w ogrodzie...




To tyle na dzisiaj...
Pozdrawiam Was serdecznie!
Szczególnie tych, którzy czekali i pisali:)
Miłego tygodnia!
xoxo

Magda




Add post to Blinklist Add post to Blogmarks Add post to del.icio.us Digg this! Add post to My Web 2.0 Add post to Newsvine Add post to Reddit Add post to Simpy Who's linking to this post?

Spring and Easter decoration.../Wiosenne i wielkanocne dekoracje 8 Apr 2015 3:59 AM (10 years ago)


Puk, puk ...
Kochani wracam po dłuższej przerwie:)!
Blog kurzem zaczął porastać...zima minęła nie wiem kiedy.
Z Wielkanocnymi życzeniami nie zdążyłam niestety:(
W ogrodzie iście wiosennie, pąki na drzewach, ptaki głośno śpiewają, forsycja ugina się pod ciężarem gęsto "oblepionych" żółtych kwiatów...
Pięknie jest!




Kilka poświątecznych domowych migawek







I na koniec najważniejsze!
Zostałam 100% kurzą mamą:)
Od 2 tygodni opiekuję się uroczym stadkiem kurcząt różnej maści.
Po czarne, pasiaste i żółte.
Na razie mieszkają w naszej stacjonarnej kuchni i mamy kino za darmo:)
Można je obserwować godzinami.
Wszystkim polecam:)
Żadna nasza kwoka nie chciała zostać "mamą", więc podebraliśmy jaja i wsadziliśmy do "inkubatora" własnej produkcji.
...i tak cieszymy się żywą gromadką w ilości 19 sztuk:)

Oto mała fotorelacja...












Serdecznie Wam dziękuję za odwiedziny i maile!
Witam nowych facebookowych "obserwatorów".
Postaram się bywać tutaj częściej, ale sami widzicie rodzinka nam się powiększyła...i jest co robić:)
Pozdrawiam ciepło i życzę udanego tygodnia!
xoxo
Magda


Add post to Blinklist Add post to Blogmarks Add post to del.icio.us Digg this! Add post to My Web 2.0 Add post to Newsvine Add post to Reddit Add post to Simpy Who's linking to this post?

Dziewczęcy pokój.../ Girl's room 18 Jan 2015 4:31 AM (10 years ago)


Witam serdecznie!
Na początku chciałabym ogromnie podziękować za TYLE ciepłych słów pod poprzednim postem!!!:)
Publikując go nie miałam pojęcia, że spotka się on aż z takim zainteresowaniem! Każdej z osobna dziękuję za pozostawiony komentarz, za wyrażenie swojego zdania dotyczącego malowania elementów niepomalowanych:))) Są one dla mnie siłą napędową do dalszych wnętrzarskich poczynań:) Chce mi się teraz i to bardzo! Teraz wiem, że nie "bloguję" do ściany". Dziękuję, że jesteście. Witam nowych obserwatorów:) Na wszystkie komentarze odpowiedziałam. Jednak cały czas napływają do mnie e-maile w sprawie malowania. Pytacie ...jakiej farby użyć, wosku, lakieru, jak zrobić przecierki ...itp. Na wiele e -maili nie zdążyłam jeszcze odpowiedzieć, ale obiecuję odpisać. Tylko trochę cierpliwości proszę:) Zaznaczam, że nie jestem ekspertem w dziedzinie stylizacji mebli czy innym wnętrzarskim, dyplomowanym specem:) Wszystkiego uczę się sama i robię to z pasją:)
Wracając do tematu posta:)....dzisiaj o pokojach naszych pociech.  Pokój dziecka zmienia się na przestrzeni lat. Z niemowlęcego w pokój przedszkolaka, ucznia aż w końcu nastolatka:) Zdjęcia pokoi moich niemowlaków nigdy nie pojawiły się w "sieci":)...gdyż nie miałam wtedy pojęcia o "blogowaniu" a samo "blogowanie" nie było wówczas modne:) Pokój córki pojawił się tutaj kilka razy, ale to były czasy przedszkolne i wczesnoszkolne. Od tamtych publikacji trochę się zmieniło...tzn. baza pozostała ta sama, czyli kolor ścian i bielona boazeria. W miejsce "singerowskiego" stolika pełniącego rolę biurka stanął biały, otwarty sekretarzyk. Obok niego miejsce zajęła biała toaletka (tegoroczny prezent gwiazdkowy). Pokój ten jest najjaśniejszym pomieszczeniem w naszym całorocznym domu. To zasługa dwóch okien dachowych i okna balkonowego. Miało być jasno, trochę pastelowo...po prostu dziewczęco. Natalce się podoba, a to przecież najważniejsze:)

Kilka fotek z kącika edukacyjno - pielęgnacyjnego:)







Jedynie co pozostało mi z czasów niemowlęcych małej N. (oprócz fotografii) to te malutkie balerinki:)



A to tak dla porównania:)


BYŁO / JEST


BYŁO/ JEST



Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze!
Życzę spokojnej niedzieli i udanego tygodnia!
Pozdrawiam ciepło
xoxo
Magda

Add post to Blinklist Add post to Blogmarks Add post to del.icio.us Digg this! Add post to My Web 2.0 Add post to Newsvine Add post to Reddit Add post to Simpy Who's linking to this post?

Metamorphosis of kitchen.../ Metamorfoza kuchni 6 Jan 2015 4:47 AM (10 years ago)

Witam wszystkich w Nowym Roku!
Dzisiaj znalazłam czas, aby opublikować post, który miał pojawić się przed Świętami:)
Z cyklu metamorfoza kuchni tanim kosztem. Czyli co zrobić, żeby "nijaka" kuchnia nabrała zdecydowanego wyrazu? Można zmienić kolor ścian, firany, zasłonki, wymienić drobiazgi...przemalować meble czy w końcu zmienić ich ustawienie. Moja stacjonarna kuchnia, która na dodatek jest otwartą kuchnią na salon i resztę domu, przestała pasować do "pobielonego" wnętrza". Temat kuchni długo męczył moją głowę...najpierw myślałam o całkowitej wymianie szafek na ecru lub biel, ale zaraz schodziłam na ziemię, gdyż koszt byłby olbrzymi. Potem chciałam wymienić same fronty...ale za chwilę pojawiało się pytanie...po jaką cholerę?:) Przecież te fronty są w takim kształcie, który lubię najbardziej. A i wymiana ich byłaby również kosztowna. Nie stać mnie na to myślę...wolę spichlerz wykończyć:) Zresztą chciałabym zaznaczyć, że tę kuchnię własnoręcznie wykonał mój małżonek 13 lat temu i w tej też kuchni nauczyłam się gotować, choć kulinaria nie są moją mocną stroną:) I tak po długoletnich przemyśleniach chwyciłam za pędzel i zaczęłam przemalowywać kuchenne fronty, które po 13 latach użytkowania były naprawdę w świetnym stanie!
Zmiany nie są jakieś wielkie, ale kuchnia jest odświeżona i wreszcie współgra z resztą domu.
Kuchnia pewnie będzie stopniowo" dopieszczana", ale już teraz cieszę się z efektu mojej mozolnej pracy. Proces ten trwał dość długo i został skończony tuż przed świętami.  Dodatkowo wymieniłam uchwyty oraz okap. Ten poprzedni był identyczny tylko w kolorze chromu. Drzwi do spiżarnio - kotłowni też zmieniły swój wygląd...zostały pobielone i ozdobione "wiejskimi" ornamentami.
Wszystko inne jak stół, krzesła, kolory ścian zostały te same. To wystarczyło, żeby "stara" kuchnia stała się "nową":)
Tak wygląda moja "nowa" kuchnia...bez kosztownej wymiany mebli i uciążliwego remontu.









Fronty malowałam farbą kredową Annie Sloan w kolorze Original, potem nakładałam bezbarwny Soft Wax.
Farby te świetnie kryją prawie wszystkie powierzchnie, więc nie trzeba się męczyć ze szlifowaniem!  Jedyne co to fronty przed malowaniem odtłuściłam płynem do naczyń.
Papierem ściernym wykonałam przecierki. Do pomalowania wszystkich frontów i listw wykończeniowych  zyżyłam półtora litra puszki. Koszt litrowej puszki to 150 zł . Dobrze jest też zaopatrzyć się w pędzle Annie Sloan...nie są tanie, ale dużo lepiej się nimi maluje. Na ich zakup zdecydowałam się  jak byłam właściwie na finiszu...ale wiem, że było warto i Wam też polecam!













Jestem bardzo zadowolona ze zmian i mimo to, że to nie była wnętrzarska rewolucja, to czuję się jakbym otrzymała nową kuchnię!:) Ciekawa jestem Waszych opinii, wszystkie sugestie mile widziane! Czy boki i listwy przypodłogowe malować? Na razie posłuchałam tych co kuchnię na żywo widzieli i "prosili", żeby nie malować bo ....popsuję?:)

Kochani bardzo Wam dziękuję za wspólny 2014 rok. Za wszystkie świąteczne i noworoczne życzenia!
Miło mi, że ze mną jesteście.
Z ciepłymi pozdrowieniami
xoxo
Madzia



Add post to Blinklist Add post to Blogmarks Add post to del.icio.us Digg this! Add post to My Web 2.0 Add post to Newsvine Add post to Reddit Add post to Simpy Who's linking to this post?

Christmas tree and wishes.../ Choinka i życzenia 23 Dec 2014 12:36 PM (10 years ago)

Witam Was bardzo serdecznie w ten wtorkowy wieczór poprzedzający Wigilię Bożego Narodzenia!
Pachnąca Panna Zielona już ubrana i mieni się niczym złoto:)





Sympatyczny skrzat kupiony na tegorocznym Festiwalu Przedmiotów Artystycznych .
Pracownia AHTI.



Jak co roku Ikeowski domek z piernika.
Tym razem pełni funkcję czysto dekoracyjną....został potraktowany farbą akrylową a w oknach zawisły koronkowe zazdroski:)






Kochani pragnę Wam bardzo podziękować za wszystkie komentarze, maile ....a także telefony:)
oraz złożyć życzenia radosnych Świąt Bożego Narodzenia, odpoczynku w rodzinnym gronie oraz pasma sukcesów i spełnienia najskrytszych marzeń:)


Świątecznie pozdrawiam
xoxo
Magda

Add post to Blinklist Add post to Blogmarks Add post to del.icio.us Digg this! Add post to My Web 2.0 Add post to Newsvine Add post to Reddit Add post to Simpy Who's linking to this post?

Christmas decoration .../Świąteczne dekoracje 12 Dec 2014 9:59 AM (10 years ago)

  Coraz bliżej Święta....i świąteczne przygotowania czas zacząć!
Ale zacznę od lasu i starej chaty...
Miniony weekend spędziliśmy w chacie na totalnym nicnierobieniu) Z większymi pracami trzeba  będzie poczekać do wiosny. Na początek przy spichlerzowe klimaty...


Doczekał się okien:)



i co najważniejsze nastała w nim jasność. 
Mamy prąd!!!


W kuchni pojawiły się leśne akcenty na świąteczny czas.





W domu stacjonarnym bez większych zmian.
Dzisiaj wysprzątałam kawałek pokoju dziennego. W zeszłym roku klik te kąty były bardziej kolorowe. Dominowała czerwień i było chyba bardziej świątecznie:) 
W tym sezonie postawiłam na kolory stonowane i ozdoby bardzie eco: drewno + choinkowe gałązki.
Ciekawa jestem, która wersja bardziej się Wam podoba?
Zapraszam na salony:)



Wiklinowy wianek jak co roku wisi pod lampą:)
Tegoroczna wersja...






Araucaria idealnie  wpasowała się w  salonowe klimaty.



Codziennie ogrzewamy się ogniem buchającym z kominka:)







Jutro salonowych porządków ciąg dalszy:)
Bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarze!
Tym, którzy dobrnęli do końca....:)
życzę
 spokojnego wieczoru i udanego weekendu!
Pozdrawiam
Magda



Add post to Blinklist Add post to Blogmarks Add post to del.icio.us Digg this! Add post to My Web 2.0 Add post to Newsvine Add post to Reddit Add post to Simpy Who's linking to this post?

Koniec jesieni i czas Adwentu/ ...Goodbye Autumn and Advent time 29 Nov 2014 4:07 AM (10 years ago)


Dzisiaj misz - masz dekoracyjny.
Podzielony na dwie części .
Pierwsza to migawki jeszcze jesienne.
Panią jesień żegnam ciepłymi fotkami i odliczam dni do Świąt.
Miedziany rondel upolowany na targu staroci.
Idealny na orzechy!







..."Spokojne przechodzenie jesieni w zimę wcale nie jest przykrym okresem. Zabezpiecza się wtedy różne rzeczy, gromadzi się i chowa jak największą ilość zapasów. Przyjemnie jest zebrać wszystko, co się ma, tuż przy sobie, możliwie najbliżej, zmagazynować swoje ciepło i myśli i skryć się w głębokiej dziurze, w samiutkim środku, tam gdzie bezpiecznie, gdzie można bronić tego, co ważne, cenne i swoje własne. A potem niech sobie sztormy, ziąb i ciemności przychodzą, kiedy chcą. Niech się tłuką o ściany, szukając po omacku wejścia, i tak go nie znajdą, bo wszystko jest zamknięte, a w środku siedzi ten, kto był przezorny, siedzi i śmieje się, zadowolony z ciepła i samotności..."
T. Jansson




Pora na drugą część...
świąteczną i w bardziej skandynawskim klimacie.
Jutro pierwsza niedziela Adwentu.
Czas magicznego i radosnego oczekiwania.
Kuchenny pomocnik został zaaranżowany z myślą o dzieciach.
Na coś bardziej ambitnego zabrakło mi czasu, więc do adwentowego kalendarza wykorzystałam papierowe torebki i naklejki z numerkami. 
Produkt kupiony rok temu w Tchibo, ale dopiero teraz ujrzał światło dzienne.
Na metalowym regale stoi 7 przygotowanych torebeczek na pierwszy tydzień Adwentu  z zagadko - niespodziankami w środku. 
Ich zawartości pilnuje urocza pastuszka w drewnianych sabotach:)
 Kolejne torebeczki będą powstawały z końcem każdego tygodnia...aż dobrniemy do magicznej liczby 24:)








"Mailegowa" świnia cichaczem podjada korzenne ciasteczka!
A miały być dla dzieci!!!!!!!!!
A to świnia!:)))





Uciekam do sobotnich porządków 
a Wam życzę udanego weekendu i radosnego oczekiwania!
Pozdrawiam
xoxo
Madzia




Add post to Blinklist Add post to Blogmarks Add post to del.icio.us Digg this! Add post to My Web 2.0 Add post to Newsvine Add post to Reddit Add post to Simpy Who's linking to this post?

Listopad, las i dzik.../ November, forest and wild boar 10 Nov 2014 8:43 AM (10 years ago)


Listopad, sobota rano.
Słońce przedziera się przez chmury, temperatura powyżej 10 stopni C. 
Jajecznica na boczku...kawa i...
wyjazd na pobliski targ.
Tłoczno i gwarno!
...

Wiklinowy kosz szybko zapełnił się warzywami i owocami
Największa radość z  upolowanej starej karafki i miedzianego rondla.
W drodze powrotnej odwiedzamy "Dąbrowę" - dziczą zagrodę o powierzchni ok. 3 ha obejmującą starodrzew dębowy z dość gęstym podszyciem. 
A w niej wyjątkowo tylko jeden przesympatyczny dzik:)

..."Dzik jest dziki,
     Dzik jest zły"....





Skaczesz Ty
Skaczę ja!


"Dzika" miłość:)



Pamiętaj!!!
                    Dzik to zwierzę pożyteczne dla lasu!                   



Niedzielne popołudnie.
Duża wilgotność w powietrzu.
Temperatura niższa niż wczoraj.
Zakładam kalosze i z kubkiem kawy w ręku robię obchód wokół chaty.
Trafiam na "plantację" kanii, które wśród 
jesiennych liści wyglądały niezwykle!

Czubajka kania w roli głównej








Życzę Wam udanego wieczoru!
Z pozdrowieniami
xoxo
Madzia

Add post to Blinklist Add post to Blogmarks Add post to del.icio.us Digg this! Add post to My Web 2.0 Add post to Newsvine Add post to Reddit Add post to Simpy Who's linking to this post?

Green Canoe Style jesień/ zima 2014.../ Green Canoe Style Autumn/ Winter 2014 7 Nov 2014 4:19 AM (10 years ago)

Kochani właśnie ukazało się nowe, jesienno - zimowe wydanie magazynu Green Canoe Style pełne pięknych zdjęć i kuchenno - wnętrzarskich inspiracji! Również modowych - ten dział bardzo mi się podoba:)
Donoszę też....że znajdziecie w nim naszą starą chałupę:)

Koniecznie zajrzyjcie  do magazynu!



klik

Ogromne podziękowania dla całego zespołu, który tworzy ten wirtualny inspirujący magazyn!
Bardzo dziękuję Joasi i Moni za zaproszenie do jesiennego wydania GCS:)
Moniko Tobie dziękuję za przesympatyczny kontakt mailowy, cierpliwość i i cenne wskazówki dotyczące szerszych kadrów:)
Ogromnie się cieszę, że dołączyłam do grona bardzo kreatywnych ludzi i razem z nimi popłynęłam w kolejny rejs zielonym czółnem:)
Jest to dla mnie duże wyróżnienie!
Dziewczyny jeszcze raz bardzo Wam dziękuję!
No i nie spodziewałam się, że aż tyle kadrów z naszej chałupy znajdzie się w najnowszym numerze GCS:)!!!

Załączam kilka wybranych zdjęć z chaty w jesiennym wydaniu:)












Dziękuję za wizytę!

Życzę Wam udanego weekendu!
Z jesiennymi pozdrowieniami

Magda

Add post to Blinklist Add post to Blogmarks Add post to del.icio.us Digg this! Add post to My Web 2.0 Add post to Newsvine Add post to Reddit Add post to Simpy Who's linking to this post?

Kolory jesieni.../ Colours of autumn 24 Oct 2014 8:00 AM (10 years ago)


Witam po krótkiej przerwie!

Jesień w tym roku wyjątkowo mnie zachwyca. 
Dzisiejsze bezchmurne niebo i słońce wdzierające się do naszego domu sprawiło, że piątkowe przedpołudnie spędziłam na jesiennych porządkach w ogrodzie. 
Uwielbiam jesień za jej owoce, kolory i magię!

Uroki polskiej, złotej pani jesień widziane moim "okiem"...:)



"Jesienny" imbryk upolowany jakiś czas temu w second - handzie:)
Świetny do jesiennych aranżacji...






Truskawka o odmianie zwisającej ma się całkiem dobrze...nawet owocuje:)
Jak na końcówkę października to trochę dziwne:)




Rośliny jednoroczne obficie kwitną zupełnie jak w lipcu...





Trawnik zagrabiony i jest soczyście zielony:)
Nie miałam takiego trawnika w lecie!








I jak tu nie lubić Pani Jesieni?:)


Tym, którzy dobrnęli do końca fotograficznego reportażu życzę udanego jesiennego weekendu!

Ps, Piękna pogoda spowodowała, że migawki ze "spichlerzowych" poczynań pojawią się w następnym poście:)

Pozdrawiam

xoxo

Magda

Add post to Blinklist Add post to Blogmarks Add post to del.icio.us Digg this! Add post to My Web 2.0 Add post to Newsvine Add post to Reddit Add post to Simpy Who's linking to this post?

Budowa spichlerza.../ Building a granary 22 Oct 2014 8:14 AM (10 years ago)


Witajcie ...po dłuższej przerwie!

Co nie oznacza, że siedzę i nic nie robię:)
Cofnęłam się do "podstawówki" i szkolny materiał chłonę od nowa:)
Ale, gdy już się uporam z tymi wszystkimi rodzinno - domowymi obowiązkami ...wolny czas staram się wykorzystywać maksymalnie, głównie w weekendy...wtedy mogę nacieszyć się naszym drewnianym domem, w którym wszystko jest jakieś inne...czyt. lepsze:)
Tak! Tutaj lepiej się śpi, posiłki smakują wybornie...po prostu ten dom oddycha z nami:)

Pamiętacie nasz spichlerzyk?... wspominałam o nim tutaj .
Miał być "dopieszczony" , ale niestety okien nadal brak, małżonek zrobił w nim składzik rzeczy tych bardziej i mniej potrzebnych:)
Jedyne co to posadziłam z jego lewej strony dwa krzaczki amerykańskiej borówki:)

Wracając do tytułu posta....
 tak, żeby się nie nudzić:)....zakupiliśmy kolejny spichlerz i przenieśliśmy go do naszego lasu.
Jest to oryginalny, stary Podlaski spichlerz.
Dużo większy niż ten pierwszy.
Ten jest wyższy, więc będą schody w "młyńskim" stylu prowadzące na poddasze, gdzie będzie można się zdrzemnąć...czy w spokoju przeczytać książkę:)
Mnóstwo pracy jeszcze przy nim, ale pomalutku do przodu.
Ważne, że są chęci!!!

Poniżej zdjęcia z placu budowy...

1. Przewożenie dech przy pomocy żółtego traktorka:)


2. Coś już widać...:)


3. Kładzenie więźby dachowej.


4. Krokwi podawanie:)


5. Rustykalna trzcina " czeka" na speca od strzechy.
Dodam, że mało jest ludzi w Polsce, którzy to wykonują. 

(Pierwszy spichlerz pokryty jest łupkiem. Dlatego,żeby było ciekawiej wymyśliłam strzechę kładzioną "nietypowo":) Ale o tym w następnym poście:)





5. Spichlerz po złożeniu:)
Wygląda jak opuszczona chatka Baby Jagi:)



C.D.N

Już wkrótce :)

Zapraszam!

Serdecznie Was pozdrawiam i życzę udanego tygodnia!

xoxo

Madzia

Add post to Blinklist Add post to Blogmarks Add post to del.icio.us Digg this! Add post to My Web 2.0 Add post to Newsvine Add post to Reddit Add post to Simpy Who's linking to this post?

September.../Wrzesień 15 Sep 2014 10:41 AM (10 years ago)

Wrzesień

Mija ciepłe lato
wkrótce przyjdzie jesień,
zbudził się o świcie,
niespokojny wrzesień.

Tyle pracy wkoło
czy wykonać zdołam?:)))

No tak...wrzesień to dla mnie miesiąc bardzo zabiegany...
Tzw. powakacyjny powrót do rzeczywistości:)
Ale z dnia na dzień jest coraz lepiej...wdrażamy się w ten szkolny rytm.
Pogoda za oknem kompletnie nie wrześniowa:)....pięknie jest po prostu!
Każdy wolny weekend staramy się spędzić w chacie...dom stacjonarny czeka cierpliwie na dokończenie różnych spraw.
Dzisiaj :
- umyte okno w kuchni
- zamieciony taras
- oraz jesiennie zaaranżowany kuchenny regalik i stara półka w salonie...










Przy drewnianej chacie  miejsce na ognisko obłożyliśmy masywnymi kamieniami...
Teraz można spędzać wieczory w ciepłej atmosferze:)



Serdecznie Was pozdrawiam i dziękuję za wszystkie maile i komentarze!
Następny post będzie bardziej konkretny:)
Tylko muszę się ogarnąć wrześniowo:)

xoxo
Madzia

Add post to Blinklist Add post to Blogmarks Add post to del.icio.us Digg this! Add post to My Web 2.0 Add post to Newsvine Add post to Reddit Add post to Simpy Who's linking to this post?

My weekend in rustic style.../ Mój weekend w stylu rustykalnym 19 Aug 2014 9:28 AM (10 years ago)

..." Na straganie w dzień targowy
Takie słyszy się rozmowy..."

Miniony, dłuższy weekend spędziliśmy w Puszczy. W sobotę udaliśmy się na Wieleński targ po owoce na dżemy, nalewki oraz warzywka do "kopcowania"...mąż eksperymentuje:)
Czyt. kopcowanie - tradycyjna, dawna metoda przechowywania warzyw zimą.

Był spacer z kijami po lesie, błogie lenistwo na leżaku, sprzątanie i mycie okien też było:)
....a bym zapomniała o wędzeniu szynek:)  Jednak to ostatnie nie zostało uwiecznione na żadnej fotce ...trzeba uwierzyć na słowo:)....wyszły SUPER!

Zostawiam Was z chatkowymi migawkami, uchwyconymi u schyłku lata...:)





Na targu w Wieleniu kupiłam kilka staroci min. drewniany bukłak oraz stare, drewniane klamerki do prania...ich kolekcja stale się powiększa:)


Na dole przybywa ściennych ozdób utrzymanych w klimacie rustykalnym...







Kuchenna migawka:)



Folkowy anioł cały czas czeka na powieszenie...mężu drogi zmiłuj się:)!


Z tyłu naszej chaty zakwitło piękne wrzosowisko:)



Kochani bardzo dziękuję za ciepłe komentarze i maile!
Pozdrawiam i do napisania:)
Udanego tygodnia!
xoxo
Madzia

Add post to Blinklist Add post to Blogmarks Add post to del.icio.us Digg this! Add post to My Web 2.0 Add post to Newsvine Add post to Reddit Add post to Simpy Who's linking to this post?

In my garden.../ W moim ogrodzie 12 Aug 2014 9:19 AM (10 years ago)

Po upalnym lipcu przyszedł sierpień:).
...sierpniowe poranki i wieczory coraz chłodniejsze i mokre...
i światło już takie bardziej jesienne:)
Bardzo lunbię mój dom i ogród "oświetlony" jesiennymi promykami słońca...wydają się być taki bardziej tajemnicze...:) Schyłek lata i początek jesieni mają w sobie tyle łagodnego ciepła...jesień przyjdzie w swoim czasie, ale już czuć, że powoli nadchodzi:)
Dzielę się z Wami "obrazkami" z mojego przydomowego ogrodu, uchwyconymi w dzisiejsze popołudnie:)

..." W moim ogrodzie, gdzie czas leniwy
Powolną strugą płynął wytrwale..."












Wszystkim zaglądającym życzę udanego tygodnia!
Pozdrawiam
Magda

Add post to Blinklist Add post to Blogmarks Add post to del.icio.us Digg this! Add post to My Web 2.0 Add post to Newsvine Add post to Reddit Add post to Simpy Who's linking to this post?

Semi - pickled cucumbers.../ Ogórki małosolne 22 Jul 2014 8:10 AM (10 years ago)

..." Droga pani ogórkowa
Mnie od ścisku boli głowa,
może zabrzmi to dosadnie - 
tak wygląda życie na dnie.

Jestem gotów pani przysiąc,
leżę w beczce prawie miesiąc
i nikomu też nie wadzę,
mniej to proszę na uwadze..."

(fragment wiersza: źródło internet).

Ufff...jak gorąco:)))
Dzisiejsze wtorkowe przedpołudnie spędziłam w kuchni z kolorem zielonym:)
Zaprawiłam słoiki w ogórki małosolne....
Każdy ma pewnie swoje przepisy...ale, żeby uniknąć ewentualnych pytań drogą mailową podaję
mój:)

Składniki potrzebne do przygotowania ogórków małosolnych:
( Nie podaję dokładnych ilości składników, bo zależą one od tego jak dużo ogórków chcesz przygotować. Ważne są jednak proporcje soli do wody (niezależnie od ilości ogórków).

- ogórki gruntowe - najlepiej małe i twarde sztuki
- zagotowana woda
- sól - 1 łyżka stołowa na 1 l wody
- główka czosnku na jeden większy słój
- kilka cm korzenia chrzanu
- pęczek kopru, świeże liście (np. chrzanu, krzewu owocowego - wiśni).

Przygotowanie ogórków:
1. Ogórki dokładnie umyj, usuń szypułki, a następnie ułóż dość ciasno w słoju. Pomiędzy ogórkami umieść koper, ząbki czosnku, pokrojony w podłużne paseczki chrzan i liście.




Uwielbiam te białe "czosnkowe"  kwiatostany , które są idealne do suszenia:)


Cięcie kopru:)




2. Sól rozpuść w wodzie i zalej nią zawartość słoika tak, aby nic nie wystawało ponad powierzchnię wody. Słoik zakręć nakrętką lub nakryj małym talerzykiem. Tak przygotowane ogórki odstaw w miejsce, gdzie nie będą wystawione bezpośrednio na słońce. Po dwóch - trzech dniach woda powinna zmętnieć a ogórki nabiorą żółtawego koloru. Po trzech dniach powinny być idealne!!!:)
Smacznego!






Bardzo dziękuję za tyle ciepłych słów pod poprzednim postem.

Pozdrawiam i życzę udanych urlopów:)!
Do napisania

xoxo
Madzia

Ps. Grasz w zielone?:)))




Add post to Blinklist Add post to Blogmarks Add post to del.icio.us Digg this! Add post to My Web 2.0 Add post to Newsvine Add post to Reddit Add post to Simpy Who's linking to this post?

Country wardrobe.../Wiejska szafa 16 Jul 2014 7:28 AM (10 years ago)

Dzień dobry wszystkim!

... Ale dzisiaj upalnie...prace wszelakie idą mi jak krew z nosa:) nie mówiąc o malowaniu:(
Wzięłam zimny prysznic i z kubkiem letniej kawy usiadłam przy komputerze, żeby zamówić szkolne podręczniki... idąc za ciosem, i za tym, że już tutaj siedzę:)) ...postanowiłam trochę "poblogować":)
Dzisiaj o sieni w starej chacie, którą najczęściej tu pokazuję....ale bardzo lubię to pomieszczenie i nic na to nie poradzę...:)
Brakowało w niej szafy - garderoby na odzież wierzchnią i buty.... Swoją drogą to nie lubię, kiedy od wejścia wiszą ubrania. Widok kurtek powieszonych jedna na drugiej i "wystawka" butów przeróżnych doprowadzały mnie do szału!:) Szał jednak minął, kiedy zostałam właścicielką pewnej szafy...
Kiedyś dobór mebli w chałupach wiejskich zależał os statusu społecznego rodziny. Meble wykonywano z drewna, które mimo swej prostoty były bardzo funkcjonalne. Almarką była wbudowana w ścianę wolnostojąca szafa. Moja nie jest wbudowana...stoi przy wejściowych drzwiach i wypełnia puste miejsce, które długo na nią czekało:) Przyjechała w częściach, pan mąż złożył, gdyż jest to szafa "bezgwoździowa"...i fajnie prezentuje się w naszej sieni. Jest ręcznie malowana, drzwiczki zdobią barwne różyczki. Jest oryginalnie "zestarzała"...wstawiłam ją taką jaka była...żadnych zabiegów renowacyjnych:)
Do wiejskiej szafy pod względem kolorystycznym idealnie wpasował się niebieski, drewnainy zydel.
Stara szafa w roli głównej....zapraszam do oceny:)





Tutaj chciałam podziękować pani Marioli z "Puszczy" za polecenie sobotniego targu w Wieleniu:)
Byliśmy już dwa razy...upolowałam kilka fajnych rzeczy na starociach.
Między innymi drewniany skopek prezentowany na poniższym zdjęciu:)





Jak zawsze bardzo dziękuję za wszystkie komentarze i maile!
Witam nowych obserwatorów ...tych blogowych jak i facebookowych:)
Serdecznie pozdrawiam i do napisania:)

xoxo
Madzia


Add post to Blinklist Add post to Blogmarks Add post to del.icio.us Digg this! Add post to My Web 2.0 Add post to Newsvine Add post to Reddit Add post to Simpy Who's linking to this post?

In the summer time..../ W letni czas 30 Jun 2014 10:56 AM (10 years ago)


Witam wszystkich, którzy jeszcze tutaj zaglądają i cierpliwie oczekują "nowości":)
Dzisiaj pogoda barowa, która zupełnie nie nastraja do niczego....sprzątania, malowania czy też sadzenia...słońca jak na lekarstwo. A przecież mamy wakacje i korzystać z uroków lata chcemy:) 
Bez słońca trudno...
Miniony, pierwszy wakacyjny weekend spędziliśmy w puszczy w naszej drewnianej chacie.
Czas zleciał szybko i mimo niezbyt fajnej pogody było wyjątkowo sympatycznie....
A to zasługa znajomych, którzy niedzielny wieczór bardzo nam urozmaicili:)
Kilka weekendowych migawek...







Ogarek zawsze gotowy na wyjazd do pobliskiego wiejskiego sklepiku:)




Bardzo Was pozdrawiam i
życzę słonecznych wakacji!
Do następengo wpisu....a to już wkrótce:)
Zapraszam:)
xoxo
Magda

Add post to Blinklist Add post to Blogmarks Add post to del.icio.us Digg this! Add post to My Web 2.0 Add post to Newsvine Add post to Reddit Add post to Simpy Who's linking to this post?

Country Easter.../ Wiejskie święta 18 Apr 2014 10:24 PM (11 years ago)


Witam Was świątecznie!
Dzisiejszy post będzie bardzo wiejski:) 
Zacznę od starej chaty i sieni...
Dwa lata temu kupiłam stary ludowy kredens, typowo kuchenny. Piękny, bardzo oryginalny, jednak nie nadający się do dalszej renowacji. Jest totalnie zjedzony:( Najlepsze jest to, że mebel ten sama odbierałam od sprzedawcy z Łowicza...:) Zauroczona chyba cudnym jego "kształtem" nie wiedziałam wtedy, że kupuję drewno na opał:)))
Jedyne co postanowiłam ocalić to" kredensowska"  korona z uroczym serduszkiem:) ...z myślą, że kiedyś ją wykorzystam.
I tak drewniana koronka zawisła nad drzwiami w sieni. Pojawiły się też listwy okalające drzwi.
Cierpliwie czekały na swoje 5 minut.
Zapraszam do sieni:)



Z tego co znalazłam pod ręką wykonałam wiejsko - wielkanocny wianek...







Tydzień temu odwiedziliśmy regionalne agro targi (podczas pobytu w Puszczy:)
Zakupiłam na nich min. suszony bukiet, który kojarzy mi się w sielskością i babciami:)


Nawiązując do tematu posta:) ...to będzie teraz bardzo wiejsko!
Jak Święta Wielkanocne to nie może zabraknąć jaj:)
Najlepiej tych eko, od kurek z wolnego wybiegu, czyli takich, które robią i chodzą gdzie chcą:)
Od roku posiadamy własne kury:) Zielononóżki i kury nioski:) . Ostatnio jedna ze " stada" postanowiła zostać kurzą mamą:)
Dzielnie siedziała na jajach...prawie 3 tygodnie...
I co?
Wykluł się jeden sierotek tylko:)
Nie mieliśmy doświadczenia w tej materii:)...popełniliśmy błąd i "trzymaliśmy" pod kwoką za dużo jaj:), których nie była w stanie porządnie ogrzać...:(
Poznajcie dzielnego jedynaka Frania lub dzielną jedynaczkę Franię:)
Może siedzi przed monitorem sekser, czyli specjalista w zakresie oceny płci piskląt:)  i dojrzał płeć tego cudaka proszę niech da znać:)
My obstawiamy dziewczynkę:)



Dumna matka:)



Grzebanie w błotku?
To co lubimy najbardziej!




Drodzy obserwatorzy naszymi eko jajkami dzielę się z Wami wirtualnie życząc Zdrowych i Spokojnych Świąt!



Ps. Tradycyjnie już dziękuję Wam za WSZYSTKIE komentarze i maile!
Miło, że jesteście!
Do następnego:)

xoxo
Magda

Add post to Blinklist Add post to Blogmarks Add post to del.icio.us Digg this! Add post to My Web 2.0 Add post to Newsvine Add post to Reddit Add post to Simpy Who's linking to this post?

Spring, gardening and cleaning.../ Wiosna, prace w ogrodzie i sprzątanie:) 13 Apr 2014 6:25 AM (11 years ago)

Witam Was serdecznie:)
Zaglądam do Was codziennie przy porannej kawie, jednak nie zawsze zostawiam po sobie ślad...
Nie mam aż tyle czasu...ciągle coś robię.
Jak nie sprzątam, to maluję, ogarniam ogród po zimie....albo uczę się ułamków, tajemnic zdrowia oraz tabliczki mnożenia z N.:)
Dzisiaj wyjątkowo "bloguję" ze starej chaty...ale fotki wrzucam z domu  stacjonarnego.
W minionym tygodniu wpadłam w wir wiosennych porządków oraz obsadzania donic w kolorowe bratki...
Sezon tarasowy powoli uważam za otwarty:)

Migawki z przydomowego ogrodu...





Mycie okien w towarzystwie głośnych szpaków, które wyjadają coś z mojego trawnika, a który czeka na "pozimową" renowację:)




Pierwsza wiosenna kawa wypita na tarasie:)





Wiosenno - wielkanocne akcenty w pokoju dziennym...








Kochani to tyle na dzisiaj...
Niestety ta deszczowo - słoneczna, ale i tak piękna niedziela dobiega końca.
Muszę ogarnąć chatę i wracać do domu.
Bardzo dziękuję za wizytę, Wasze komentarze i maile!
Życzę Wam udanego tygodnia!
Do zobaczenia już wkrótce....zapraszam:)

xoxo
Magda

Add post to Blinklist Add post to Blogmarks Add post to del.icio.us Digg this! Add post to My Web 2.0 Add post to Newsvine Add post to Reddit Add post to Simpy Who's linking to this post?

Spring and kitchen rack .../ Wiosna i kuchenny regalik:) 21 Mar 2014 6:45 AM (11 years ago)


" Dzisiaj rano niespodzianie zapukała do mych drzwi
Zapachniało, zajaśniało, wiosna ach to ty...

Wiosna, wiosna, wiosna ach to ty
Wiosna, wiosna, wiosna ach to ty...".


Dzień dobry wszystkim!
Dwa posty w ciągu jednego tygodnia to święto normalnie:) ...to pewnie zasługa wiosny!
Nie wiem jak u Was, ale za moim kuchennym oknem iście wiosennie...
Czyste, błękitne niebo, słońce świeci jak szalone, forsycja pięknie zakwitła:)
Rusałki w duecie z cytrynkami śmigają nad trawnikiem, który powoli zaczyna się zielenić:)
Cóż ...aż chce się żyć!!!!!
I love spring!
Powoli zapraszam wiosnę do domu.
Wczoraj popijając kawę i odpisując na Wasze przemiłe komentarze dostałam olśnienia, żeby przemalować kuchenny "pomocnik", który kiedyś tutaj pokazywałam:)
Nie wiem jak to się dzieje, ale nasz stacjonarny dom "pobiela" się coraz bardziej:)
Tym razem padło na metalowy regalik.
Pomalowałam go farbą kredową Annie Sloan. Do metalu też się nadaje:) Super pokrywa i schnie bardzo szybko.
Dwie godzinki (z przerwami na przygotowanie obiadu) i mebel odmieniony:)
Ten kuchenny kąt zyskał na lekkości.
Obecnie aranżacje wiosenno - wielkanocne...

Metamorfoza kuchennego pomocnika....
Zapraszam do obejrzenia fotek i oceny:)
Czy do "twarzy" mu w tym kolorze....czy powinnam go jednak zostawić w spokoju:)?








Na allegro wylicytowałam drewnianą szafkę na jajka.
Była brązowa, ale idąc za ciosem pobieliłam i ją:)









Słonecznymi bratkami żegnam się z Wami:)
Dopijam kawę i zmykam do sadzenia:)
Życzę Wam udanego weekendu!
Bardzo dziękuję za tyle miłych komentarzy....za to że jesteście!!!!!!
Pozdrawiam
Magda




Add post to Blinklist Add post to Blogmarks Add post to del.icio.us Digg this! Add post to My Web 2.0 Add post to Newsvine Add post to Reddit Add post to Simpy Who's linking to this post?